Patryk wraca ze szpitala. Alicja przyjmuje Patryka chłodno. Babcia wyjeżdża z dziećmi. Z odwiedzinami i przeprosinami przychodzą Zbigniew wraz z Olkiem. Zbigniew szczerze współczuje Patrykowi, kaja się, że zwolnił go w emocjach, po tym jak dowiedział się, że jego żona ma romans z Alicją. Olek nie wydaje się szczególnie przejęty losem Patryka, tym bardziej, że zaczyna się domyślać, że ten ma coś wspólnego ze śmiercią Kacpra. Gdy dom pustoszeje i małżeństwo zostaje samo, Alicja przygotowuje kolację, planuje szczerze powiedzieć Patrykowi, co czuje. Natomiast komisarz Kania domyka swoje śledztwo. Wie już, kto stoi za śmiercią osoby znalezionej w bagażniku. Tym razem już nie odpuści, ma odpowiednie zeznanie i dowody. Może oficjalnie przedstawić zarzuty.