Yoshiko ma w swoim życiu kilka prostych przyjemności – jeździ na rowerze, chodzi na zakupy, obserwuje otaczający ją świat, a wieczorem, po zakończonej pracy w korporacji popija bez pośpiechu włoską grappę. Jednak w tej rutynie Yoshiko zaczyna rozpoznawać rodzaj pustki. Bez rodziny, z czterdziestką na karku – w oczach japońskiego społeczeństwa figuruje jako osoba samotna, niewiele wnosząca do kolektywnego społecznego organizmu. Jej osamotnienie przełamie jednak przyjaciółka i relacja ze znacznie młodszym od niej kolegą z pracy.